W Polsce karpie spożywa się zazwyczaj smażone, pieczone oraz w galarecie. W Polsce karpie spożywa się zazwyczaj smażone, pieczone oraz w galarecie. Shutterstock
Człowiek

Kiedy na Wigilii pojawił się karp

Oprócz karpi łuskowych (na zdj.) w sztucznych hodowlach popularne są także karpie z nielicznymi dużymi łuskami (lustrzenie, karpie królewskie) oraz bezłuskie (golce).Shutterstock Oprócz karpi łuskowych (na zdj.) w sztucznych hodowlach popularne są także karpie z nielicznymi dużymi łuskami (lustrzenie, karpie królewskie) oraz bezłuskie (golce).
Hodowany od średniowiecza karp jest sztandarową rybą wigilijną, mimo że na bożonarodzeniowy stół wprowadził go dopiero powojenny socjalizm.

Po żydowsku, grecku, smażony, w galarecie, sosie szarym czy ciemnym – karp to główna potrawa polskiej Wigilii i chyba nic tego nie zmieni. Mało kto jednak wie, że polska tradycja nigdy nie przewidywała dla niego takiej roli. Mówiono i pisano o szczupakach, sumach czy nawet jesiotrach, ale karp nie był nigdy jakimś szczególnym elementem tej wyjątkowej wieczerzy. Paradoksalnie karpia na polskie wigilijne stoły wprowadziły władze komunistyczne jako antidotum na sklepowe braki. Hodowlą zajęły się upaństwowione wielkie stawy rybne, którym nakazano wprowadzenie na rynek tysięcy ton karpi, mających królować w każdym sklepie rybnym już od połowy grudnia.

Wiedza i Życie 12/2017 (996) z dnia 01.12.2017; Obyczaje; s. 32
Oryginalny tytuł tekstu: "Ryba PRL-owskiej Wigilii"
Reklama