Aleksandra Chrobak w Meczecie Szejka Zajeda, głównej atrakcji turystycznej Abu Zabi. Aleksandra Chrobak w Meczecie Szejka Zajeda, głównej atrakcji turystycznej Abu Zabi. Prywatne archiwum Aleksandry Chrobak
Człowiek

Polka wśród Emiratczyków

Dubaj. Aż trudno uwierzyć, że 50 lat temu była tu tylko pustynia i beduińskie namioty.Sophie James/Shutterstock Dubaj. Aż trudno uwierzyć, że 50 lat temu była tu tylko pustynia i beduińskie namioty.
Z Aleksandrą Chrobak rozmawiała Renata Bubrowiecka

Czy wybór kierunku studiów był w Pani wypadku taki oczywisty?
Zawsze interesował mnie Bliski Wschód. Studiowałam religioznawstwo i iranistykę, ale byłoby mi bardzo trudno przyjechać do Iranu w innym celu niż turystyczny. Praca w liniach lotniczych Etihad okazała się dobrym startem. Poza tym Emiraty są raczej konserwatywnym krajem, w którym tradycje są wciąż bardzo istotnym elementem codziennego życia. Wolałam tam pojechać i zanurzyć się w tę kulturę niż gdzie indziej. Poza tym Emiraty są najbardziej otwarte dla ekspatów.

Wiedza i Życie 9/2016 (981) z dnia 01.09.2016; Kultura arabska; s. 62
Reklama