Cenne FRB
Choć do dziś nie wiemy, czym dokładnie są szybkie błyski radiowe (FRB), zaczęliśmy się nimi posługiwać do badania dalekiego wszechświata. Trwają one co najwyżej milisekundy i dochodzą do nas z bardzo daleka. Ustalono też, że przemierzający kosmiczną przestrzeń puls promieniowania radiowego zmienia swój kształt pod wpływem superrzadkiej materii międzygalaktycznej, przez którą przedziera się w drodze do nas. Dzięki analizie tego rodzaju odkształceń badaczom z International Centre for Radio Astronomy Research udało się znaleźć część brakującej materii wszechświata. Wiedząc, jak zachodziły procesy powstawania pierwiastków wkrótce po Wielkim Wybuchu, umiemy oszacować, jaka powinna być średnia gęstość „zwykłej”, zwanej barionową, materii w kosmosie. Dotychczasowe jej obserwacje przynosiły jednak jej nieustające manko, wynoszące średnio 1–2 atomy na objętość ok. 40 m3. „Niedobory” udało się znacząco zmniejszyć właśnie dzięki analizie sygnałów FRB. Najwyraźniej brakujące bariony wypełniają jednak międzygalaktyczne przestrzenie, nie tworząc jakichś wyraźnie widocznych dla nas struktur, takich jak galaktyki i ich gromady.