Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pixabay
Kosmos

Ostatnia chwila na Psa

Marzec daje nam jeszcze szanse obserwacji gwiazdozbioru goszczącego najjaśniejszą po Słońcu gwiazdę nieba.

Gdy wieczorem wyjdziemy na podziwianie nieba, nisko nad południowo-zachodnim horyzontem dostrzeżemy bardzo jasną gwiazdę. W razie wątpliwości co do położenia obiektu w jego odnalezieniu pomoże też Orion: pas porywczego myśliwego przedłużony w lewą stronę wskaże Syriusza. Ta najjaśniejsza gwiazda nocnego nieba ozdabia niezbyt dużą konstelację Wielkiego Psa. Czy Syriusz jest rzeczywiście wyjątkowo jasny, czy po prostu znajduje się bardzo blisko Słońca? Jak się okazuje, gwieździe sprzyjają obie okoliczności. Jest ona naszym niedalekim sąsiadem – od Układu Słonecznego dzieli ją niecałe dziewięć lat świetlnych. Oznacza to, że to piąty (lub – jeśli liczyć układy niedoszłych gwiazd, brązowych karłów – siódmy) co do odległości najbliższy nam układ gwiazdowy. Układ, bo Syriusz nie jest gwiazdą pojedynczą. Jego jaśniejszy, oglądany przez nas gołym okiem „główny składnik”, Syriusz A, to rzeczywiście jasna gwiazda, promieniująca niemal 26 razy większą dawką energii niż Słońce. Nic dziwnego – jest od Słońca ponaddwukrotnie masywniejsza, a w przypadku gwiazd jasność rośnie wraz z masą bardzo szybko. Syriuszowi A towarzyszy supergęsty Syriusz B (zwany też niekiedy Szczeniakiem) – biały karzeł o masie zbliżonej do słonecznej, pomieszczonej w kuli o rozmiarach Ziemi. Niestety, nie możemy go dostrzec gołym okiem, ale patrząc w kierunku Psiej Gwiazdy, pomyślmy, że wraz z nią podziwiamy też tego jej egzotycznego kompana.

Czy Syriusz na zawsze pozostanie najjaśniejszą gwiazdą naszego nieba? Przez najbliższe tysiące lat na pewno tak. Gwiazda będzie wręcz jaśniała, gdyż jej tor kieruje ją ku Słońcu. Za jakieś 60 tys. lat oglądany z Ziemi, bliższy mniej więcej o rok świetlny Syriusz osiągnie jasność –1,64m, a później znów powoli zacznie się oddalać i ciemnieć. Nasi praprzodkowie mieli okazje podziwiania nawet jaśniejszych gwiazd: 5 mln lat temu, gdy linie ewolucyjne rodzaju ludzkiego i szympansów dopiero się rozdzieliły, niebo ozdabiała dziś niepozorna gwiazda epsilon Wielkiego Psa. Świeciła wówczas z jasnością –4m, a więc zbliżoną do olśniewającej Wenus. Przeciętnie najjaśniejsze gwiazdy nieba zmieniają się raz na kilkaset tysięcy lat. A kim będzie następczyni Syriusza? Za jakieś 200 tys. lat na to miano zasłuży już dziś bardzo jasna Wega. Ponieważ Wega raz na 26 tys. lat jest też gwiazdą polarną, nasi dalecy potomkowie nie będą mieli problemów ze wskazaniem północy…

Wiedza i Życie 3/2018 (999) z dnia 01.03.2018; Niebo przez lornetkę; s. 78

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną