Prawda zasługuje na fikcję
„Prawda zasługuje na fikcję” – pisze literaturoznawca Ryszard Koziołek w jednym ze swych świetnych esejów zamieszczonych w książce „Dobrze się myśli literaturą”. Ta paradoksalna fraza dobrze oddaje filozofię autora – literatura przecież rodzi się z rozlicznych sprzeczności: pisarz relacjonuje w dużych nakładach własne intymności, posługuje się blagą, by uwydatnić prawdę o charakterze subiektywnym. Pisze pięknie Koziołek (powołując się na Becketta) o literackich porażkach, które okazują się zwycięstwami: „Przegrana wybitnego pisarza jest paradoksalna, ponieważ im wspanialsze posiadł moce przedstawiania rzeczywistości w języku, tym bardziej przeczą one bezpośredniości jego własnego doświadczenia, czynią go obcym samemu sobie”.