Afrykańska kobra plująca z gatunku Hemachatus haemachatus. Afrykańska kobra plująca z gatunku Hemachatus haemachatus. Indigo
Środowisko

Plujące kobry

Ewolucja dopracowała skład jadu węży do perfekcji.

Kobry plujące to grupa kilkunastu gatunków, które łączy nietypowy mechanizm obrony przed drapieżnikami. Kiedy te jadowite węże czują się zagrożone, z dużą precyzją tryskają jadem w napastnika – najczęściej celują w oczy i nie chybiają nawet z 2 m. Najnowsze badania opublikowane w „Science” wykazują, że ten rodzaj zachowania wyewoluował niezależnie w ciągu kilku milionów lat u trzech grup kobr (azjatyckie, afrykańskie i południowoafrykańskie).

Kiedy badacze zaczęli porównywać jady, okazało się, że w przeciwieństwie do gatunków, których mechanizmem obronnym są ugryzienia, jad kobr plujących nie tylko zawiera dużą ilość toksyn tzw. modelu trzech palców (3FTx), ale także fosfolipazy A2. Funkcje biologiczne tego ostatniego białka zbadano w eksperymentach z udziałem myszy. Okazało się, że fosfolipaza potęguje odczucia bólowe kreowane przez 3FTx, a kompozycja jadowych toksyn została dobrana tak, by potencjalnym napastnikom sprawiać jak największy dyskomfort. Obserwowany fenomen to przykład tzw. ewolucji zbieżnej, która zachodzi, gdy gatunki niespokrewnione wykształcają podobne cechy pod wpływem zbliżonych warunków środowiskowych. Jednak na pytanie, dlaczego kobry wykształciły mechanizm plucia jadem, naukowcy wciąż nie potrafią udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Pojawiają się sugestie, że pierwsze oczy, do których celowały węże, mogły należeć nie do ssaków kopytnych, ale raczej do przodków współczesnych ludzi.

Wiedza i Życie 3/2021 (1035) z dnia 01.03.2021; Sygnały; s. 7

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną