Shutterstock
Technologia

Baterie nasze codzienne

Przekrój typowego samochodowego akumulatora ołowiowego.Shutterstock Przekrój typowego samochodowego akumulatora ołowiowego.
Zwykle ich nie zauważamy, bo są dyskretnie schowane, ale tak naprawdę trudno sobie już wyobrazić cywilizację bez baterii. A świat z każdym rokiem będzie ich potrzebował znacznie więcej – lepszych, wydajniejszych i tańszych.

Historia chemicznych źródeł prądu elektrycznego jest bardzo długa. Najstarsze ogniwa galwaniczne pochodzą z czasów starożytnych. Współczesna historia datuje się od 1859 r., gdy Raymond Gaston Planté stworzył pierwsze ogniwo, które można było ponownie ładować. Co ciekawe, nadal ich (a właściwie zespół takich ogniw) używamy – ze względu na niską cenę znajdują się w większości samochodów. Mowa oczywiście o akumulatorze kwasowo-ołowiowym. Ma on dość prostą konstrukcję i jest bardzo wydajny, ale niestety do jego produkcji używa się szkodliwego dla ludzi i środowiska ołowiu, a jako elektrolitu – kwasu siarkowego.

Wiedza i Życie 4/2021 (1036) z dnia 30.03.2021; Technologie; s. 26
Reklama