Czy spożywanie dużych ilości owoców i warzyw jest korzystne dla zdrowia?
Jej przyswajanie odbywa się w jelicie cienkim. To tam przenika do krwi, z którą podróżuje do wątroby, gdzie jest metabolizowana. Jeśli ściany jelita cienkiego nie są w stanie odpowiednio szybko wchłaniać fruktozy, wędruje ona dalej, do jelita grubego. Tam staje się pożywką dla bakterii, co może skończyć się wzdęciami, gazami i biegunką. (Pomijam tu wrodzoną nietolerancję fruktozy, która polega na tym, że wskutek braków enzymatycznych związek ten nie jest przerabiany w wątrobie. W efekcie pojawiają się np. senność, drgawki, wymioty czy żółtaczka).
Spożywanie nadmiernych ilości owoców i warzyw, a wraz z nimi fruktozy, może więc mieć negatywne konsekwencje. Szczególnie może to dotyczyć osób z zespołem jelita drażliwego, który zdarza się u 5–11% osób w populacji. Dolegliwość ta charakteryzuje się bólami brzucha i zaburzeniami rytmu wypróżnień. Przyczyny są tutaj różne (m.in. zmieniony mikrobiom jelitowy, wrażliwość ścian jelita grubego na czynniki mechaniczne).
Gdy takie osoby starają się zdrowiej odżywiać, włączając do menu więcej warzyw i owoców, ich stan się pogarsza. Zresztą winna może być nie tylko fruktoza, ale i fruktany zawierające łańcuch cząsteczek fruktozy. Obecne są one np. w cebuli, czosnku, brokułach, brukselce czy szparagach. Trzeba tu również wspomnieć o mannitolu, kiepsko wchłanianym u osób z zespołem jelita wrażliwego. Substancja ta jest składnikiem kalafiora, grochu czy batatów.